Jeśli zastanawialiście się co takiego dziewczyny knuły o czym pisałem w poprzednim poście no to już wiecie. Tak będziemy się termalizowali w gorącej geo wodzie w Termach Bukowina...
W sumie sytuacja jest taka - albo stoisz jak głupi w kilkusetmetrowej kolejce albo jak nasze Panie, kupujesz bilety przez internet...
Oczywiście wchodzimy bez kolejki ale... ale nic nie jest tak piękne jak się wydaje. Wchodzi się DOKŁADNIE o godzinie wskazanej na bilecie, przy czym nikogo nie interesuje że potrzebujesz dobrych dwudziestu minut na przebranie się... czyli z dwóch godzin robi się półtorej, a wyjść też trzeba wcześniej... Fajny myk! Ale obiekt jest prywatny i nikt nikogo do korzystania nie zmusza, więc jest ok, ale miejcie tego świadomość.
Inna sprawa że jest naprawdę fajnie (pod warunkiem że nie ma się przed oczami kwoty wydanej i ewentualnie do wydania, gdy się da skusić na wewnętrzne bufety) i warto się tak odprężyć.
A byliśmy wszędzie i na zjeżdżalniach (infantylność zawsze była moją cechą dominującą) i w jakuzzi i w kąpielach siarczkowych i nawet próbowaliśmy pływać między falami, i na karuzeli wodnej ne gdzie się dało.
Aneczka oczywiście saunowanie, to mur, beton, konieczność - nawet to przy Niej polubiłem.
Nie wszędzie mam zdjęcia, ale coś tam mam i zaraz Wam pokażę:
Taki wieczorny spacer na Termy - urokliwie tam, nie powiem
Trzy gracje... farciarz ze mnie! |
Część naszej ekipy - wszystkich zebrać się nie dawało |
Ale powiem Wam jedno... po trzech dniach spacerów w śniegu, na wietrze i mrozie... FAAAAJNIE się było wygrzać
Ale czad! Obstawiałam raczej coś dla duszy typu jakiś koncert, spektakl albo coś a tu było bardziej dla ciała ale za w jakim stylu. I fajnie, że wieczorem.
OdpowiedzUsuńKoncerty czy spektakle to sobie organizujemy w innych terminach - Białka była całkowicie dla ciała ;)
UsuńAle faktycznie taka nocna kąpiel ma swoje uroki.
Fajna przygoda :)
OdpowiedzUsuńBa... pewnie a jak fajnie się człowiek relaksuje
UsuńNajbardziej mnie zaskoczyło, że Ci obiektyw nie zaparował.
OdpowiedzUsuńParował, ale mam Hammera - wodoodpornego, wiec wystarczyło przepłukać
UsuńCzadowo :) ja bardzo lubie jaccuzowanie 😂😂😂 sauna nie bardzo, za duszno. Pozdrawiam Ekipe
OdpowiedzUsuńA to byś miała wspólny język z Bartoszem, On też jak widzi jacuzzi to od razu tam jest... Ale Ania kocha sauny... a ja Anię więc co mam robić?
UsuńNajlepszy mój basen termalny zaliczyłem na Islandii po zdobyciu Hvannadalasnkur (>2000 m podejścia, 12 godzin trasy). W porównaniu do Bani w Bukowinie to sadzawka, ale i tak zrobiła swoje. W w bani też byłem, podobnie jak na Orawie w Orawicach- też zimą, bo zimą najprzyjemniej, właszcza na tych zewnętrznych basenach: jak głowa zmarznie, wystarczy się zanurzyć, czasem aż uszy szczypią od różnicy temepratur.
OdpowiedzUsuńOj tak - a Islandia to wielkie moje marzenie.
UsuńWszystko fajnie, ale skąd te tłumy?
OdpowiedzUsuńTam zawsze są tłumy...
Usuń