Legenda, prawda? Pęksowy brzyzek, czyli taka niepozorna skarpa, nad rzeką (kiedyś tam płynęła Cicha Woda - która jak wiadomo "brzegi rwie" - ale się była odsunęła). Kiedyś powstał tam mały cmentarzyk, Ziemia w Górach cenna, nikt najlepszych terenów na cmentarze nie poświęcał, co innego takie skrawki, do uprawy trudne i niewdzięczne, na pastwisko za małe. A jak powstał to wnet okazało się że ten i ów, włąsnie tam chce być pochowany i tak się zaczęło, dziś mamy tam pochówki ludzi bardzo z górami związanych, ale też będących tak ważnymi dla Polski i polskiej kultury że śmiało można mówić o jednym z panteonów narodowych.
My spacerujemy sobie tam wczesnym rankiem, przed mszą w tamtejszym maleńkim kościółku. Doba hotelowa kończy się o 10. Czyli do 10 mamy prawo korzystać z parkingu przy pensjonacie, a to znaczy że możemy ten czas poświęcić na spacer i mszę. A jak msza no to przecież w maleńkim kościółku pod wezwaniem Świętej Rodziny na Pęksowym Brzyzku właśnie, Jak msza to i zwiedzanie cmentarza...
Oczywiście durny algorytm wstawił mi zdjęcia w odwrotnej kolejności, ale chyba nie ma to w tym momencie większego znaczenia. |
To tylko cząstka zdjęć które zrobiłem, taka zajawka, zaproszenie - kto był, wie, kto nie był... koniecznie musi tu zaglądnąć.
Bardzo klimatyczne miejsce. Co prawda sama tu nie byłam, ale Twoje zdjęcia zachęcają :)
OdpowiedzUsuńPostaraj się trafić, wprawdzie to nie twoje postapokaliptyczne klimaty, ale naprawdę warto odwiedzać.
UsuńByłam ale dawno. Jednak klimatu tego cmentarza nie da się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńPrawda - zawsze w człowieku zostaje i nakazuje wracać.
UsuńByłam! Śpią sobie spokojnie znani i nieznani tego świata w tym interesującym i klimatycznym miejscu:)))
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej, a dla nas to z jednej strony memento, lecz z drugiej też wielka motywacja do działania.
UsuńByłam dwa razy - miejsce niezapomniane. Spokój i piękno.
OdpowiedzUsuńDokładnie - zapada w pamięć ale i ... odświeża pamięć.
UsuńCmentarz pamiętam, ale nie mogę sobie przypomnieć czy wchodziłam do kościoła. No i mam gdzieś w archiwum całkiem podobne zdjęcie nagrobka Makuszyńskiego.
OdpowiedzUsuńPewnie tak, bo z najlepszego miejsca na fotkę wszyscy robią ;)
Usuń