niedziela, 24 kwietnia 2022

Wkoło Tarnowa z Piotrem

Znaczy do pracy, na drugą zmianę, taki luzik i bez napinki. Ale za to... no sobie podarować nie mogłem i zadziałaliśmy co nieco bezdrożami. znaczy wpierw był asfalt czyli b=droże jak najbardziej, potem bita droga utwardzana kamieniami - czyli nadal droże, potem wertepy ale takie do przejechania, więc droże, no potem już miedze - czyli takie bezdrożo/droże, za jakiś czas i to się skończyło, po prostu trzeba się było domyślać że kiedyś ktoś tedy przejechał, być może w poprzednim tysiącleciu i... ufać że wiedział dokąd jedzie...

Potem już tylko lajtowa przeprawa przez przegniły mostek i.... powrót do cywilizacji. A przy okazji jeszcze trolle u kolegi na działce i mostki znane z wcześniejszych postów. Nie ma co - fajna trasa. Ot taka w sam raz, zmęczyć nie zmęczy, a radości doda.




Piwo stracił to i focha strzela... ;)

Droga na Wolę Rzędzińską

Paryjki jakie kocham - niestety często zaśmiecone przez lokalsów

to jest droże... jak najbardziej droże...

A to wiadukt nad torami

Pola na Woli Rzędzińskiej, w oddali wzgórza nad Pilznem i... Pogórze Strzyżowskie

Ruinka gospodarstwa, ale wciąż tu ktoś mieszka


Lisia Góra - w oddali w dolince Tarnów

Pawęzów

I to już jest bezdroże, tudzież przegniły mostek. Piotr wziął na siebie "rozpoznanie walką" ;)

A propos - wiele osób głosi że lepsi są ci którzy budują mosty a palą schematy od tych którzy palą mosty a kreślą schematy - ale wierzcie mi. Szacunek należy się wyłącznie tym którzy budują mosty według prawidłowych schematów!

Mówta co chceta - ale to jednak piękny zakątek

Ach nie mogę się tym miejscem nacieszyć

Łęg Tarnowski i tory "Szczucinki" - no szkoda tej kolejki, szkoda - polityczne decyzje doprowadziły do likwidacji kolei, połączenia autobusowe nie powstały a potem są płacze że w miastach korki - no powiedzmy sobie szczerze - jak Ci ludzie mają dojechać?

Okazuje się że w Łęgu jest nowa pizzeria i kebabiarnia - no wcześniej nie było - czyli jest szansa na obiad przed pracą. Kebab nawet przyjazny trzewiom - szkoda tylko że do pracy już niedługo zostało i popicie go piwem nie wchodzi w rachubę.

Partynia - taki przysiółek wsi jaką jest Łęg Tarnowski i kaplica grobowa Mączyńskich.

Bobrowniki Wielkie i Święta Trójca - jak tak patrzę na mapę to wygląda na to że kaplica grobowa to także już Bobrowniki.

a to już "centrum" Bobrowników Wielkich ;)
A z prawej strony sklep - ale nieciekawy.

A te kuce ciekawe
Potem już tylko przez Białą i na kładkę, prosto do pracy - ot tak w sam raz.

6 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc bardziej mnie przeraziła "kładka" przez rzekę niż potwory na trasie. Dobrze, że przeszliście bez szwanku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Padła propozycja by pokonać ją rowerami na rozpędzie... ale się nie było gdzie rozpędzić ;)

      Usuń
  2. Mnie się podoba, że takie dziewicze tereny jeszcze u nas się zdarzają, bo wiele jest już szczelnie zabudowanych i natura nie może oddychać! Ale masz ode mnie minusa, dlaczego nie podzieliłeś się piwkiem z biednym trollem? Zobacz, jaki nieszczęśliwy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to wystarczy wyjść poza opłotki, zejść z brukowanych chodników i po kilku metrach, za domami, okazuje się że nawet w dużych miastach są ogromne połacie nieużytków, lasków, łąk...
      A troll nie zasługuje na Tyskie...niech pije Harnasia ;)

      Usuń
  3. Droża i bezdroża ;) ale ciekawie pokazane i z humorem :) Taka jest rzeczywistość. Trolle bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekażę jackowi, to jego trzódka, będzie zachwycony.

      Usuń