sobota, 27 kwietnia 2019

Fort Prokocim - eksploracja z synem

I kolejny filmik - następny będzie już post pisany, o rowerowym wypadzie do Szczepanowa (nie, nie tego od biskupa)



tradycyjnie proszę o suby i lajki...

21 komentarzy:

  1. Ha! byłeś na moim placu zabaw! My to nazywaliśmy - idziemy na bunkry - Jako dziecko bawiłem się tam z kolegami. Głównie po drugiej stronie, od Tesko. Za naszych czasów można tam było wejść wszędzie. Można było przejść "najdłuższym korytarzem" pod ziemią chyba ze sto metrów. Trzeba było wielkiej odwagi aby to zrobić bez światła. Zobacz tu: https://andrzejakowacz.blogspot.com/2013/10/na-bunkry.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, pisałeś o tym, gdy opublikowałem materiał z mojej wizyty tam ze starszym synem Mikołajem. Ten tunel nadal jest dostępny, tylko już nie tak długi się wydaje jak za pierwszym razem.

      Usuń
  2. Witaj Macieju.
    Forty, podziemia, to moje klimaty.
    Super film.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - jak wpadniesz do Krakowa to się ugadamy i pójdziemy tam razem.

      Usuń
  3. Odważni z was łowcy przygód. I jaką masz wiedzę na temat obiektu!
    Sam opis bez filmu nie dałby takiego wrażenia, że się z Tobą było w bunkrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego. Nie zanosi się by je mieli rozburzać ;)
      Jest kilka obiektów Twierdzy Kraków do których bym się chętnie dobrał, ale niestety silnie pilnowane. Choć zobaczę co się da zrobić, bo też są warte pokazania.

      Usuń
  4. Cześć Panowie fajne widło. Pozdrawiam zapalonych rowerzystów 😃😃😃

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny materiał. Nie jakiś tam urbex z kamerą na kasku i podkładem muzycznym, tylko prawdziwa lekcja historii w terenie. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak materiał będzie miał powodzenie, to zrobię takich więcej i o walkach w czasie I i o tych z II Wojny Światowej.
      Na pewno to trudniejsze niż pisanie bloga na bazie fotografii, gdy zawsze można coś sprawdzić w necie, doczytać w przewodniku, luknąć na mapę itp. Tu gdy rejestruję na żywo pomyłek nie udaje się uniknąć.

      Usuń
  6. Fajny wypad ojca z synem. Gratuluję. Nie każdy ojciec tak dba o relację z dzieckiem i o jego edukację.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny filmik i syn i Ty.
    Powodzenia podczas kolejnych nagrań i wycieczek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak właśnie powinny wyglądać lekcje historii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko historii, wiele tematów można omawiać w terenie.

      Usuń
  9. Ojciec i syn - super duet

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też jestem zachwycona duetem - Ojciec i Syn. Natomiast forty takie jak: Prokocim, Komárom i inne, mnie nie fascynują.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe (tak a'propos fascynacji) jest to że mnóstwo ludzi kocha zamki, gardząc fortami. Tymczasem jedno i drugie (zwłaszcza w przypadku np zamków krzyżackich) to forma rozwojowa tej samej koncepcji.
      inna sprawa że w większości przypadków forty nie są tak spektakularne jak zamki.

      Usuń