No, udało się z lajkiem! W pierwszej chwili nie ogarniałam, gdzie go wcisnąć, ale już wiem. Podwójnie pouczający ten blog - turystycznie i internetowo.
Super. Lubię góry. Ale głównie latem. Nie wiem, czy bym się odważyła wyjść na szlak zimą w śniegu. Chociaż widoki są kuszące. No i byłabym to ciekawa przygoda. Mój brat morsuje w wodzie i ja naprawdę nie potrafię tego zrozumieć... A co do tych restrykcji, to masz rację. Są czy ich nie ma, nic się specjalnie nie zmienia. Mam wrażenie, że w tej chwili ta cała pandemia jest dobrym pretekstem by ograniczyć naszą wolność. Dzisiaj czytałam informację, że Wielka Brytania chce wprowadzić dla swoich mieszkańców zakaz wyjazdów turystycznych poza granice wysp pod groźbą kary 5000 funtów. W Hiszpanii nie można się nawet swobodnie poruszać po własnym kraju, ale turyści mogą przyjeżdżać, co jeszcze bardziej wprowadza Hiszpanów w złość. I ja się nie dziwię, choć wiem, że tutaj też w grę wchodzi kwestia ekonomii, bo jak są turyści, są pieniądze i praca. Ale ogólnie to szkoda gadać. Ja już mam tego wszystkiego dość... Pozdrawiam
PS. Jakie jest rozwiązanie konkursu? Teoretycznie powinnam znać odpowiedź, bo niby jestem z tego internetowego pokolenia, ale w kwestii technologii to ja zawsze jestem daleko w tyle.
No, udało się z lajkiem! W pierwszej chwili nie ogarniałam, gdzie go wcisnąć, ale już wiem. Podwójnie pouczający ten blog - turystycznie i internetowo.
OdpowiedzUsuńNo to dzięki.
UsuńCiekawy materiał, a Twoje zdjęcia jak zwykle cieszą oczy. Film zatem oczywiście zalajkowany. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDzięki - Ale na pewno taka gadana forma to nie będzie... (wybacz rym) norma ;)
UsuńSuper. Lubię góry. Ale głównie latem. Nie wiem, czy bym się odważyła wyjść na szlak zimą w śniegu. Chociaż widoki są kuszące. No i byłabym to ciekawa przygoda.
OdpowiedzUsuńMój brat morsuje w wodzie i ja naprawdę nie potrafię tego zrozumieć...
A co do tych restrykcji, to masz rację. Są czy ich nie ma, nic się specjalnie nie zmienia. Mam wrażenie, że w tej chwili ta cała pandemia jest dobrym pretekstem by ograniczyć naszą wolność. Dzisiaj czytałam informację, że Wielka Brytania chce wprowadzić dla swoich mieszkańców zakaz wyjazdów turystycznych poza granice wysp pod groźbą kary 5000 funtów. W Hiszpanii nie można się nawet swobodnie poruszać po własnym kraju, ale turyści mogą przyjeżdżać, co jeszcze bardziej wprowadza Hiszpanów w złość. I ja się nie dziwię, choć wiem, że tutaj też w grę wchodzi kwestia ekonomii, bo jak są turyści, są pieniądze i praca. Ale ogólnie to szkoda gadać. Ja już mam tego wszystkiego dość...
Pozdrawiam
PS. Jakie jest rozwiązanie konkursu? Teoretycznie powinnam znać odpowiedź, bo niby jestem z tego internetowego pokolenia, ale w kwestii technologii to ja zawsze jestem daleko w tyle.
UsuńBardzo chętnie zajrzę :) Turbacz uwielbiam i pewnie latem pójdę znów.
OdpowiedzUsuń