czwartek, 23 maja 2019

Pięć kilometrów do bomby - recenzja

Krótka recenzja zaje..fajnej książki/reportażu/opowieści/wspomnień et caetera...
ZAPRASZAM:



Suby i lajki mile widziane.

25 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie oglądnę i przekażę dalej 😃😃😃 Pozdrawiam serdecznie z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam "Pięć kilometrów do bomby". Nie jestem zaskoczona, że książka Cię zainteresowała ponieważ rowery są jednym z jej bohaterów.
    Jestem pod wrażeniem podróży poślubnej po Afryce w formie wyprawy rowerowej.
    Masz fantastyczną bibliotekę. Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat pozycja z Biblioteki miejskiej ;-)
      A to co za mną to zaledwie mała część całości, a i tak masę książek puściłem na bookcrossing po tym jak zorientowałem się że moi synowie nie będą ich czytać, a ja najpewniej i tak już do nich nie wrócę.

      Usuń
  3. Witaj Macieju.
    Jeszcze jej nie czytałem, ale zawsze mogę.
    Co do bomby, to ruskie mieli bomby atomowe w Szprotawie, niedaleko Głogowa.
    To były bomby.
    Pozdrawiam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w książce chodzi o całkiem inna bombę ;-)

      Usuń
    2. Wiem Macieju, wiem. Ja tylko tak dla zmyłki, jako pewną ciekawostkę.
      Michał

      Usuń
  4. Do tej pory nie znałam tej książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reportaże podróżnicze to stosunkowo mało popularna literatura, nie dziwię się że nie znasz. Ale warto przeczytać. Nawet jeśli wcześniej nie miałaś większej wiedzy o Afryce, to ta pozycja jest pisana tak że każdy się w niej odnajdzie.

      Usuń
  5. Fajna ścieżka dźwiękowa na wstępie :).
    Fakt, że nie wiesz co powiedzieć o tej książce, bo taka jest ciekawa, jest chyba dla niej nalepszą rekomendacją, skoro zabrakło Ci słów :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włożyłem w nią cały swój kunszt muzyczny ;)

      Usuń
  6. Witaj Macieju.
    Już poprawiłem swój wps i podziękowałem ci za uwagę.
    Przeczytaj ją pod twoim komentarzem.
    Fajnie, że zansz historię.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajęta trochę byłam, stąd tak późno zaglądam. Fenomenalna recenzja - krótka i zachęcająca do lektury. A tło w postaci biblioteczki powinno być stałym elementem dekoracji do kolejnych recenzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dobierać miejsca pod kątem lektury, nie zawsze się adekwatnie udaje. Ale na pewno biblioteczka (ta lub druga na piętrze) będą się pojawiały.

      Usuń
  8. Wreszcie słychać:))) Jak wiesz, nie jestem podróżnikiem, ale "fenomenalna" brzmi zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następna będzie jeszcze bardziej "fenomenalna", ale mam ciut problemy z ogarnięciem wszystkiego, stąd poślizgi.

      Usuń
  9. Zakochałeś się w tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W książce raczej nie, ale w przygodach owszem. ponadto podzielam większość przemyśleń autorów.

      Usuń
  10. Bardzo ciekawy materiał. Warto przeczytać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietna wycieczka. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny filmik. Co do samej książki, nie czytałam, na razie nie planuję i nie wiem, czy okaże się w moim klimacie. Niemniej tak zachęcasz, że być może w dalszej przyszłości się skuszę. Zapiszę sobie tytuł, by ewentualnie sprawdzić kiedyś, czy nie ma go w którejś z lokalnych bibliotek.

    OdpowiedzUsuń