Zaszokował mnie ten papieros na wstępie - nie wiedziałam, oglądać czy nie. Obejrzałam. I nie żałuję. Ale dla większego efektu powinieneś siedzieć przy stole nakrytym gazetą i zastawionym butelką oraz słoniną w papryce. Plus długi ostry noż do odkrawania plasterków tej słoniny. ;) Może to stereotyp, ale mam w pamięci takie obrazki z życia.
Trudno było o taką scenografię i rekwizyty. Ale tak, sam pamiętam takie sceny. Z drugiej strony, ten człowiek który pił samogon na stole nakrytym gazetą i zakuszał soloną słoniną, umiał śpiewać tak że 99% "gwiazd" estrady powinno spalić się ze wstydu i przekwalifikować.
Witaj Macieju.
OdpowiedzUsuńOj ciasno ci się robi w Polsce, ale żeby zaraz na Syberię? Koniec świata.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Że w Polsce robi się nieprzyjemnie, to jedno, ale na Syberię to nie chęć emigracji mnie pcha, ale potrzeba przygody.
UsuńZaszokował mnie ten papieros na wstępie - nie wiedziałam, oglądać czy nie. Obejrzałam. I nie żałuję. Ale dla większego efektu powinieneś siedzieć przy stole nakrytym gazetą i zastawionym butelką oraz słoniną w papryce. Plus długi ostry noż do odkrawania plasterków tej słoniny. ;)
OdpowiedzUsuńMoże to stereotyp, ale mam w pamięci takie obrazki z życia.
Dobrze by to wygladalo😉
UsuńTrudno było o taką scenografię i rekwizyty. Ale tak, sam pamiętam takie sceny. Z drugiej strony, ten człowiek który pił samogon na stole nakrytym gazetą i zakuszał soloną słoniną, umiał śpiewać tak że 99% "gwiazd" estrady powinno spalić się ze wstydu i przekwalifikować.
UsuńFajna recka, acz sama książka chyba jednak nie dla mnie. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak jak Syberia nie jest dla wszystkich.
Usuń